Oto co można na temat naszego słowackiego Kolegi znaleźć w Wikipedii:
„Ivan Urbanovič (ur. 3 września 1932 r. w Partizánskiej Ľupčy) – słowacki taternik, alpinista, przewodnik tatrzański, ratownik górski i fotograf. Ivan Urbanovič był w latach 50. i 60. XX wieku jednym z najaktywniejszych taterników, w 1955 roku został zawodowym ratownikiem tatrzańskim.
W Tatrach wspinał się zarówno w warunkach letnich i zimowych, przechodził drogi o najwyższych trudnościach. Jego partnerem wspinaczkowym był najczęściej Ivan Gálfy, ale wspinał się także z innymi taternikami. Jednym z jego najlepszych tatrzańskich osiągnięć było pierwsze przejście zimowe środkowej depresji północno-wschodniej ściany Pośredniej Grani.
Urbanovič prowadził również aktywną działalność wspinaczkową w innych pasmach górskich świata. Wspinał się m.in. na Kaukazie (1958, 1961, 1962, 1964 i 1980), w Alpach (1964, 1972 i 1978), w Hindukuszu (1965 i 1967), w Himalajach i w Pamirze (1979 i 1981). Do jego głównych osiągnięć należy wejście na Tiricz Mir, osiągnięcie wysokości 7910 m n.p.m. na Nanga Parbat i wejście na Annapurnę.
( Členovia expedície Nanga Parbat 1971, zľava: Mirek Jaškovský, Gejza Haak, Bohuš Kosmák, Ivan Gálfy, Jožo Psotka, Martin Mladoň, Jožo Koršala,
stredný rad: Ivan Dieška, Ľudo Záhoranský, Ivan Fiala, Milo Filip, Mišo Orolín,
dole: Milan Kriššák, kpt. Zakir, Fero Dostál, Ivan Urbanovič, Arno Puškáš )
Oprócz działalności wspinaczkowej prowadził działalność pisarską i fotograficzną. Od 1966 roku miał liczne wystawy swoich fotografii górskich, jego zdjęcia publikowane były w wielu czasopismach turystycznych.
O swojej wyprawie na Nanga Parbat napisał dwie książki, współautorem jednej z nich był Arno Puškáš.
Ivan Urbanovič był także autorem wielu artykułów o tematyce taternickiej i alpinistycznej.”
W roku 2009, w drodze do Zakopanego na uroczystości związane ze 100-leciem TOPR, odwiedziliśmy Stary Smokovec, i po niemal 40 latach mieliśmy okazję do ponownego spotkania z Ivanem.
O dziwo, rozpoznaliśmy się – mimo upływu tak wielu lat, i … znacznych zmian w wyglądzie…
W czasie mojej pracy w GOPR, kontakty ze słowacką Horską Službą były bardzo intensywne, a z Ivanem odwiedzaliśmy się po obu stronach Tatr niemal bezustannie.
Przemiły, serdeczny Kolega, darzący szczególnym szacunkiem Gienka Strzebońskiego i bardzo ściśle z nim w owych czasach współpracujący.
Nie sposób więc pominąć w naszych wspomnieniach Człowieka, który tak bardzo zaangażowany był w rozwój ratownictwa górskiego, i tak bardzo był z polskimi ratownikami zaprzyjaźniony.