MIĘDZYNARODOWA AKCJA RATUNKOWA W NEPALU I POD MOUNT EVEREST

Zaktualizowano 28 kwietnia 2015, o godz: 12:15

W Nepalu , w dalszym ciągu nie ma kontaktu z wielu obywatelami następujących krajów: Australii, Austrii, Bangladeszu, Chin, Francji, Kolumbii, Indii, Wielkiej Brytanii i USA.

Dla wszystkich poszukujących krewnych, przyjaciół, znajomych – GOOGLE zamieścił na swej stronie Program Person Finder: 2015 Nepal Earthquake

Jak w rozmowie z agencją Reutera podał Ang Tshering Sherpa, prezes Stowarzyszenia NMA (Nepal Mountaineering Association), na południowej stronie Everestu odnaleziono dotychczas 19 zabitych (wieczorem 26 kwietnia agencja AFP – Agence France Presse podała liczbę 22) oraz 61 rannych wspinaczy.

Jedną ze zidentyfikowanych ofiar jest doświadczony wspinacz Dan Fredinburg, Google-Manager.

Niemiecki wspinacz Jost Kobusch nagrał i wstawił na YouTube video, które zanotowało moment wystąpienia trzęsienia Ziemi oraz zejścia lawiny do bazy.

„Ziemia się trzęsie! „ woła jeden ze wspinaczy. Chwilę później biała chmura pokryła wszystkich. Kobusch i jego koledzy usiłowali zgrupować się przy namiocie kuchennym, ale tego już nie było.

Ponad 20 rannych zostało odtransportowanych helikopterem do Pheriche, małej wioski na wysokości 4371 metrów, gdzie Himalayan Rescue Association prowadzi od wielu lat małą klinikę. Aczkolwiek jest mało prawdopodobne aby tamtejsi lekarze byli przygotowani na tak dużą liczbę ofiar, dalszy transport do Katmandu nie ma obecnie większego sensu, ponieważ lokalne szpitale są przepełnione.

Według oficjalnych źródeł, około 400 obcokrajowców przygotowywało się do wspinaczki na szczyt Mount Everest.

Większość znajdowała się w obozie 2 na wysokości 6.400 m. Kilku wspinaczy z obozów powyżej bazy udało się ewakuować przy pomocy helikopterów, ale ponad 100 osób jest w dalszym ciągu uwięzionych. Ponieważ jedyna droga zejścia przez niebezpieczny Lodospad, który pokonywany był dotychczas przy pomocy wielu drabin nad szczelinami lodowca, została zdewastowana przez lawinę, helikoptery dostarczą liny i śruby lodowe potrzebne do założenia nowej trasy.

Komunikat został podany przez amerykańskiego wspinacza polskiego pochodzenia Daniela Lee Mazura.

Istnieje obawa, że w rejonie Everestu liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć nawet do 65.

Łącznie zaginionych jest w regionie Everestu 100-150 osób, jak podał Santa Bir Lama, wiceprezydent nepalskiego związku wspinaczy. Obawia się on, że wiele osób mogło zostać pogrzebanych pod masami śniegu.Do tej chwili, dzięki nieprzerwanej akcji helikopterów, uratowano 205 wspinaczy. (meldunek z dnia 28.4.2015)

Niemal wszystkie kraje świata śpieszą z pomocą, również Polska i nawet mała Austria, która spontanicznie przekazała pomoc finansową w wysokości 50.000 Euro.

Unia Europejska przeznaczyła 3 mln € w ramach pomocy nadzwyczajnej dla Nepalu
USA, poza pomocą finansową (1 mln $) wysyła zespoły reagowania kryzysowego.
Indie wysłały kilka samolotów przewożących zaopatrzenie medyczne i mobilny szpital, a także 40-osobowy zespół reagowania kryzysowego, w tym ratowników z psami.
Wielka Brytania wysyła ekspertów ds. pomocy humanitarnej.
Pakistan wysyła cztery samoloty C-130, które przewiozą 30-osobowy szpital polowy, wojskowych lekarzy i specjalistów; ratownicze zespoły poszukiwawcze przystosowane do pracy w mieście, wyposażone w radary i psy tropiące ; produkty spożywcze, w tym 2000 gotowych posiłków, oraz 200 namiotów.
Norwegia zaoferowała 30 mln koron dla pomocy humanitarnej.
W drodze do Katmandu jest w tej chwili 260 osobowa grupa ratunkowa Sił Zbrojnych Izraela. Zadaniem grupy jest założenie szpitala polowego, w którym działać będzie 40 lekarzy i około 80 członków zespołu medycznego. Szpital będzie wyposażony m.in. w sale operacyjne, rentgenowskie i sale pierwszej pomocy. W delegacji wojskowej znajdują się również trzy zespoły ratunkowe, każdy z nich po 20 ratowników, oraz 3 psy z psiej jednostki sił specjalnych i ich opiekunkowe. Grupa wiezie ze sobą 95 ton sprzętu przeznaczonego na 14 dni pracy.
Ekipy poszukiwawcze i ratownicze wysłały już: USA, Chiny, Singapur, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania i Norwegia.
Niemcy i Francja wysłały; Niemcy 52 osoby (w tym lekarze i ratownicy medyczni) oraz psy ratownicze, Francja 11 ratowników i sprzęt ratowniczy.(dane zaktualizowane o godz. 17:15)
Swych specjalistów wysyłają międzynarodowe organizacje charytatywne, w tym Czerwony Krzyż, Oxfam, Lekarze bez Granic i Christian Aid.
Austriacki zespół Czerwonego Krzyża, który jest już w drodze do Katmandu to eksperci zajmujący się uzdatnianiem wody.
Polska wysłała grupę poszukiwawczo-ratowniczą HUSAR. W skład grupy wchodzi 81 strażaków Państwowej Straży Pożarnej z Warszawy, Gdańska, Nowego Sącza, Łodzi i Poznania. Ratownicy mają do dyspozycji kilka ton sprzętu ratowniczego (geofony, kamery wziernikowe, sprzęt hydrauliczny, pneumatyczny oraz do stabilizacji budynków, sprzęt medyczny) oraz do pomocy 12 psów ratowniczych. Poza tym strażacy zabrali z sobą zaplecze logistyczne, środki łączności, żywność oraz wodę, z uwagi na planowany kilkunastodniowy czas prowadzonych na miejscu działań ratowniczych

Liczba ofiar najcięższego od ponad 80 lat trzęsienia Ziemi w tym regionie, rośnie.

W tej chwili międzynarodowe media piszą w swych komunikatach o ponad 5000 zabitych. Istnieje jednak obawa, że liczba ofiar może wzrosnąć do 10.000.
Wczoraj, 27 kwietnia nadszedł pocieszający meldunek spod Mount Everestu: Ziemia przestała się trząść.

Ogrom zniszczeń Katmandu przedstawia video nakręcone przy pomocy dronu i opublikowane dzisiaj w międzynarodowych mediach.

W oparciu o komunikaty, wpisy na blogach oraz stronach internetowych:

Blog Stefana Nestlera, dziennikarza Deutsche Welle http://blogs.dw.de/abenteuersport/rettungsaktion-am-mount-everest-laeuft/

Komunikat zamieszczony na stronie MSW:https://www.msw.gov.pl/pl/aktualnosci/13213,Polscy-strazacy-jada-z-pomoca-ratownicza-do-Nepalu.html

strona internetowa gazety Haaretz http://www.haaretz.com/news/diplomacy-defense/1.653585
strona internetowa austriackiego radia i telewizji: http://news.orf.at/
strona internetowa Daily Mail: http://www.dailymail.co.uk/home/index.html