Już od ponad 30 lat istnieje i działa w Chicago, mieście skupiającym największą liczbę Polaków poza granicami Polski, Klub Ratowników i Sympatyków TOPR.
Klub powstał z inicjatywy Jana Bachledy, który jako pierwszy rozpoczął akcję finansowego wspomagania ratowników tatrzańskich. Sukcesywnie dołączali do Jana Bachledy inni , również przebywający na emigracji ratownicy: Józef Bukowski, Jan Suleja, Marek Gąsienica Byrcyn, Józef Harmata i Józef Majerczyk. Działali przy Kole Zakopane Związku Podhalan w Północnej Ameryce, przy pełnej aprobacie ich starań i zezwoleniu na działanie Klubu udzielonym przez Jana Komornickiego ( pełniącego w owych czasie funkcję Naczelnika Grupy Tatrzańskiej GOPR ) oraz Prezesa GOPR Jerzego Ustupskiego.
Z biegiem czasu, głównie z racji wypadków losowych, działalność Klubu zaczęła mocno podupadać.
Swą reaktywację i dynamiczny rozwój, Klub zawdzięcza przybyłemu do USA Zdzisławowi Hołemu.
Do współpracy zostali zaproszeni ratownicy GOPR i WOPR, a pierwszą dużą imprezą były obchody 100-lecia TOPR w Chicago połączone z Wystawą Ratownictwa.
Pięć lat temu, Zdzisław Hoły powołał do życia Sekcję żeglarską im.gen. Mariusza Zaruskiego. Położenie Chicago nad Jeziorem Michigan daje żeglarzom wspaniałe możliwości. Jezioro wielkości Bałtyku jest jednak dość zdradliwe, a wysokość fali potrafi sięgnąć 10 metrów. Co roku Sekcja organizuje, tradycyjnie już, rejsy wokół Jeziora.
Komandorem jest Andrzej Suchodolski – warszawiak, bardzo zżyty z góralami członek Klubu Ratowników. Pan Suchodolski jest wytrawnym żeglarzem, Atlantyk i Pacyfik nie są mu obce, dwukrotnie przepłynął trasę z Polski do USA. Wiele żegluje po Karaibach.
Z ratownikami żegluje również były marynarz i żołnierz Legii Cudzoziemskiej, a obecnie od lat dziennikarz i korespondent Tygodnika Podhalańskiego, Miłosz Sowa.
Sekcja ma do dypozycji sześcioosobowy jacht o wdzięcznym imieniu ”Karolinka”.
W soboty i niedziele ”Karolinka” odbywa rejsy i nikomu nie odmawia wstępu na pokład. Przeprowadzane są również szkolenia i kursy żeglarskie, a ponieważ przepłynięte Jeziorem Michigan mile zaliczane są jako morskie, kursy dają możliwość zdobycia uprawnień Sternika Morskiego.
Sekcja współpracuje również z dużym polskim klubem żeglarskim Joseph Conrad Yacht Club Chicago.
Godną najwyższego podziwu i uznania jest działalność Klubu, który – poprzez organizowanie pikników, ognisk i zabaw z okazji Dnia Ratownika, oraz prelekcji i wykładów z historii ratownictwa, bezpieczeństwa w górach – za pozyskane środki finansowe udziela wsparcia Klubom Seniora TOPR, GOPR i WOPR.
Kolegom zza Oceanu serdecznie życzymy dalszych sukcesów tak w rozwoju Klubu i Sekcji Żeglarskiej, jak i kontynuacji jakże szlachetnej idei.