ROZMOWA Z PREZESEM GOPR – CIĄG DALSZY
Ostatnio rozmawialiśmy jakieś dwa tygodnie temu i rzeczywiście na koniec mówiłeś, że być może wkrótce spotkamy się ponownie, ale nie sądziłem, że to będzie tak szybko.
Mówiąc szczerze ja też nie, ale czasami, gdy da się poczuć, że jest realna szansa – mówiąc kolokwialnie – „dowieźć jakiś temat”, to trzeba po prostu mocno go drążyć i nad nim pracować. Tak też było w ostatnich tygodniach, gdy pewne słowne deklaracje wsparcia naszego Pogotowia na 70.lecie powstania GOPR zaczęły nabierać coraz bardziej realnych kształtów. Bardzo mało osób wie jednak, że w cały proces zaangażowane były dwa ministerstwa, KPRM i Kancelaria Sejmu. Finalnie podpisaliśmy jednak w ostatni czwartek umowę – a będąc precyzyjnym dwie umowy – z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, na podstawie których będziemy mogli wzmocnić nasze Pogotowie sprzętem o wartości niemal 10 milionów złotych.
No właśnie. Prawie dziesięć milionów złotych to kwota niebagatelna i chyba największa, jaką w historii jednorazowo otrzymało nasze Pogotowie. Jak w ogóle doszło do przyznania nam takich funduszy? Możesz zdradzić trochę tzw. kuchni.
Wszystko zaczęło się na Jubileuszu Grupy Bieszczadzkiej GOPR we wrześniu tego roku. Spotkaliśmy się wtedy w Wetlinie przy świetnie zorganizowanych uroczystościach jubileuszowych, podczas których mieliśmy możliwość rozmowy z Panem Marszałkiem Markiem Kuchcińskim, Przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Ratownictwa Górskiego, a prywatnie pasjonatem gór i dobrym narciarzem ski-turowym.
Nie chciałbym kogoś nieopatrznie pominąć, ale poza mną z Marszałkiem rozmawiali wtedy na pewno Wiceprezes ZG Mirek Górecki, Naczelnik GOPR Jerzy Siodłak oraz władze bieszczadzkie: Prezes Przemek Barczentewicz i Naczelnik Krzysiek Szczurek. Tematów było kilka, ale jednym z głównych było godne uczczenie naszego przyszłorocznego Jubileuszu 70.lecia powstania GOPR. W efekcie tej rozmowy zostaliśmy zaproszeni na posiedzenie wspomnianego Zespołu do Sejmu, gdzie już konkretnie przedstawiliśmy nasze potrzeby i postulaty.
Mógłbyś pokrótce je tutaj przedstawić? To rzecz, która na pewno zaciekawi większość ratowników.
Oczywiście. W zasadzie można powiedzieć, że miały one cztery główne wymiary:
- wprowadzenie emerytalnego dodatku ratowniczego dla ratowników-seniorów,
- doposażenie sprzętowe GOPR,
- stworzenie programu rozwoju infrastrukturalnego, który objąłby nasze budynki oraz
- ujednolicenie w skali kraju zasad wspierania finansowego GOPR przez parki narodowe, na obszarze których ratujemy turystów.
Pierwsze dwie rzeczy można powiedzieć, że mamy już doprowadzone do pomyślnego finału. Mam nadzieję, że kolejne dwie to kwestia maksymalnie roku, ale oczywiście zagwarantować tego nie mogę.
A jeśli chodzi o zawartą umowę to co konkretnie zamierzamy kupić?
Planowane zakupy można podzielić na kilka kategorii. Pierwszą jest ekwipunek osobisty, czyli tzw. sorty ratownicze oraz sprzęt ski-turowy. Drugą sprzęt medyczny: urządzenia do kompresji klatki piersiowej, kardiomonitory i automatyczne defibrylatory. Trzecią środki transportu: quady, skutery śnieżne, karetki górskie i jednośladowe pojazdy gąsienicowe do ratownictwa w zimie, a także przyczepki do transportu pojazdów i nosze do karetek górskich. Kolejna kategoria to różnorodny sprzęt alpinistyczny, a do ostatniej zaliczyłbym modernizację naszej łączności i systemów IT, w tym zakup licencji oprogramowania do automatycznej detekcji osób zaginionych.
No to chyba nic tylko pogratulować i się cieszyć.
Na pierwszy rzut oka może tak, ale ja ucieszę się dopiero za rok jak przeprowadzimy wszystkie przetargi, otrzymamy zamówiony sprzęt i rozliczymy umowy. Czeka nas teraz czas bardzo wymagający organizacyjnie i konieczny jest rozsądny podziału zadań oraz odpowiedzialności za poszczególne procesy. Dotyczy to zresztą nie tylko Naczelnika GOPR i Zarządu Głównego, ale władz naszego Pogotowia rozumianych szeroko, czyli także władz Grup Regionalnych. Do tego pamiętajmy, że cały czas mamy sporo pracy bieżącej, której zazwyczaj nie widać na zewnątrz, a potrafi zająć sporo czasu i wyssać wiele energii. Nie możemy też zapomnieć, że w przyszłym roku mamy do organizacji kilka dużych imprez jubileuszowych.
No tak, rocznicę 70.lecia naszego Powstania musimy dobrze uczcić. Są już znane jakieś szczegóły wydarzeń?
Póki co wiemy, że pierwsza impreza – Zimowe Mistrzostwa Ratowników – odbędzie się już za kilka miesięcy w Krynicy-Zdroju. Jestem zresztą w stałym kontakcie z Naczelnikiem Grupy Krynickiej Michałem Słaboniem i Prezesem Grupy Marcinem Deją, którzy już pracują nad tymi zawodami.
Z dużych wydarzeń planowany jest jeszcze Jubileuszowy Nadzwyczajny Zjazd Delegatów późną wiosną, na którym zapewne wręczymy godność Honorowego Członkostwa najbardziej zasłużonych naszym Kolegom oraz mam nadzieję całkowicie odejdziemy od koncepcji osobowości prawnych Grup, która – i teraz mówię jako Prezes Grupy Podhalańskiej, która jako jedyna ją wprowadziła – pomimo teoretycznych słusznych zamierzeń w praktyce w ogóle się nie sprawdziła.
Trzecim z głównych wydarzeń będzie uroczysta akademia jubileuszowa połączona zapewne z dużym dniem otwartym, która planowana jest wczesną jesienią na obszarze działania Grupy Beskidzkiej GOPR. Oczywiście mówię tu o głównych wydarzeniach, bo prawdopodobnie będzie jeszcze kilka mniejszych eventów. Mówiąc krótko czeka nas ciężki, ale mam nadzieję owocny rok.
W takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko się udało i dziękuję za rozmowę.
Dziękuję bardzo i przy okazji życzę dużo zdrowia i wszystkiego dobrego z okazji zbliżających się Świąt.
Rozmowę z Pawłem Koniecznym – Prezesem Zarządu Głównego GOPR prowadził Marian Sajnog