WOJCIECH BARTKOWSKI CIĄGLE AKTYWNY 80-LATEK
WOJCIECH BARTKOWSKI CIĄGLE AKTYWNY 80-LATEK
Sądzę, że w starszym i średnim pokoleniu ratowników górskich w Polsce nie znajdziemy nikogo, kto by się nie zetknął z Wojtkiem Bartkowskim.
Udział w ok. 400 wyprawach ratunkowych w Tatrach, pionierskie, najdłuższe zjazdy ścianowe (obok Józka Uznańskiego i Staszka Janika), ale przede wszystkim dziesiątki, jak nie setki kursów ratowniczych, którymi najczęściej kierował, w każdym, górskim zakątku.
Jest pionierem nurkowania w jaskiniach, specjalistą ratownictwa z powietrza, ale przede wszystkim twórcą i – do dziś – patronem „Służby Lawinowej”, nie tylko w Tatrach, ale także w pozostałych pasmach górskich, w których działa GOPR.
Kiedy we wrześniu 1972 roku zostałem prezesem Zarządu Grupy Tatrzańskiej GOPR (naczelnikiem był Michał Jagiełło) – powołaliśmy do życia „Podgrupę Kościelisko”, przekształconą w późniejszym „Regulaminie Służby Górskiej” w „sekcję operacyjną”. Wojtek Bartkowski, rdzenny Kościelisczanin był jej twórcą i wieloletnim szefem. Wychował w niej wielu wspaniałych, tatrzańskich ratowników. „Sekcja Kościelisko” zaczęła po kilku latach być „solą w oku” ówczesnych władz (głównie WOP i SB), bo niezależność jej szefa (Wojtka B.) była dla nich trudna do przełknięcia.
Kiedy w Grupie Tatrzańskiej GOPR powstała Sekcja NSZZ „Solidarność” – Wojtek Bartkowski był członkiem jej 3-osobowego kierownictwa.
W latach 80-tych i 90-tych był niezwykle czynnym instruktorem i organizatorem szkoleń, także dla specjalistów spoza GOPR, np. „wysokościowych” oddziałów Państwowej Straży Pożarnej.
Wojtek został „Szefem Szkolenia GOPR”, a na zakończenie kariery zawodowej, przed Jackiem Dębickim był Naczelnikiem całego GOPR-u.
Wojtek miał, i do dziś ma, swoje zasady, którym pozostaje wierny. Nie chciał np. pogodzić się z podziałem na TOPR i GOPR.
Ale nawet jeśli miał „ideowych przeciwników” – jest dla wszystkich, po dzień dzisiejszy – bardzo ważnym autorytetem. Mam to szczęście, że od wielu lat pozostaję z Wojtkiem w relacjach przyjacielskich.
Wojciech Bartkowski urodził się 23 stycznia 1939 roku w Kościelisku, co oznacza, że przed miesiącem ukończył 80 lat. Z tej okazji w przeddzień urodzin, wspólnie z Jackiem Dębickim odwiedziliśmy Dostojnego Jubilata w jego „gazdówce” w Kościelisku.
Był torcik urodzinowy, były toasty i cudowny wieczór bardzo osobistych wspomnień.
Życzymy Jubilatowi (tak jak napisaliśmy pod jego portretem sprzed 40 lat), aby „młodość i pogodę ducha zachował przynajmniej do 100-tki”.