Z ROBERTEM PRZY HERBACIE
To spotkanie planowaliśmy już dawno. Mieliśmy się spotkać zaraz po powrocie Roberta z Afganistanu. Wreszcie wczoraj udało się; wysłuchać przy herbacie opowieści „z pierwszej ręki”.
Opowieść poparta zdjęciami była ciekawa, bo po pierwsze: Afganistan dzisiaj to kraj objęty wojną, po drugie: zima, po trzecie: w wyprawie brało udział trzech facetów i kobieta.
Motywacją tej dla wielu kontrowersyjnej wyprawy było zdobycie Noszaka zimą przez Polaków, w roku 1972.
Inspiratorem i kierownikiem wyprawy była Aleksandra Dzik, a pozostałymi uczestnikami: Hubert Krzemiński, Robert Róg i rosyjski alpinista Oleg Obrizan. Wyruszyli z końcem grudnia ubiegłego roku, wrócili w lutym 2014.
Pisaliśmy o tym 5 stycznia b.r. (ROBERT RÓG UCZESTNIKIEM WYPRAWY NA NOSZAK)
Ciekawił mnie ten wyjazd bardzo, bo 37 lat temu, w tym fascynującym regionie spędziłem kilka miesięcy. Wtedy, były jeszcze sprzyjające warunki do poznania tych fascynujących gór, w których to ciągle jest do zdobycia wiele dziewiczych szczytów. Rok 1977 był praktycznie ostatnim rokiem kiedy ludzie zainteresowani górami mogli jeszcze swobodnie poruszać się po tym fascynującym kraju. Potem z internacjonalną misją przyszli towarzysze zwani przez Afganów – Szurawi i zniszczyli wszystko to, co z takim trudem budował premier Daud.
W powszechnej opinii Afganistan, z racji panujących tam wojen, jest niedostępny dla wspinaczy. Okazuje się, że nie! Okazuje się, że można. O tym opowiada Robert.
Robert jest instruktorem ratownictwa górskiego w Grupie Karkonoskiej GOPR, znakomitym szkoleniowcem i, jak się okazuje, niezłym eksploratorem.