JUMP FOR THE PLANET
JUMP FOR THE PLANET – CZYLI WSPANIAŁY PROJEKT TOMKA KOZŁOWSKIEGO
„Idea projektu, to przeprowadzenie największej w historii oddolnej globalnej kampanii pomocowej według sprawdzonego już przeze mnie w ostatnich dwóch latach modelu, który dwukrotnie zaimplementowałem w Polsce. „Narzędziem” do zwrócenia uwagi mediów i ofiarodawców na konkretny problem są skoki spadochronowe, które od lat są moją pasją. Dwa moje wcześniejsze projekty pokazały jak samemu, bez żadnego instytucjonalnego wsparcia, można na poziomie dość dużego kraju zebrać pieniądze dla potrzebujących.”
Tomasz Kozłowski
Kilka lat temu pisałem w artykule o szkoleniu żołnierzy wojsk powietrzno – desantowych (czerwone berety) , przez kolegów z naszej Grupy Karkonoskiej GOPR. W latach 80-tych szkoliliśmy ich we wspinaczce skalnej w Rudawach Janowickich i Śnieżnych Kotłach w Karkonoszach. Dzieliliśmy się z nimi naszą wiedzą i praktyką, a oni sumiennie ćwiczyli wspinanie. Po zajęciach w skałkach ( żołnierz nie może się nudzić ! ) chłopcy ćwiczyli między innymi składanie spadochronów. To zajęcie mnie zainteresowało.
Dowiedziałem się, że po szkoleniu żołnierze jadą na lotnisko w Jeleniej Górze, pakują się do samolotu Antonow An-2, i wykonują desant w rejonie Bolesławca. Zapytałem więc szefa szkolenia, czy mógłbym razem z nimi wykonać mój pierwszy skok na spadochronie. „
„Dlaczego nie ?! ” – odparł sierżant i dodał „ucz się z nami, niebawem lecimy” i przystąpił do zajęć z wojskiem. Oczy mi się zaświeciły na myśl, że jest OK ! skoczę ze spadochronem , nie ma ,,bata’’ ! Nadszedł ostatni dzień szkolenia. Jadę z żołnierzami na lotnisko. Wsiadamy do samolotu. Spoglądam na komandosów, ci sobie luzacko pogadują, a u mnie adrenalina zaczyna się podnosić. Szef szkolenia zakłada mi spadochron, sprawdza wszystko i czuję się jak anioł w niebie. Tyle, że wojacy są wpięci do stalowej liny, a ja mam na sobie…spadochron sportowy.
„No tak”, myślę, ” dam radę, bo pokazywali mi jak się go otwiera…te drobne 2 tysiące metrów ? dam radę przelecieć !”
W rejonie skoków samolot zrobił okrążenie, a przez otwarte drzwi wypuszczono zasobniki na spadochronach. Jest dobrze. Drugie okrążenie, zaświeciły się kolejno światełka; czerwone, żółte i zielone…komenda do skoków…jestem podekscytowany i stoję na końcu drużyny… szweje jeden po drugim znikają w drzwiach i w tym momencie szef szkolenia łapie mnie za uprząż krzycząc: … „Siadaj, dzisiaj nie skoczysz !” Drzwi zatrzasnął.
Siedzę wściekły w opustoszałym samolocie posłuszny poleceniu sierżanta. Na lotnisku wyjaśnił mi już konkretnie dlaczego tak, a nie inaczej, być musiało. Bądź co bądź, wrażenia pozostały, chociaż nie stuprocentowe. Ochota na skakanie przez lata wygasała…
PROJEKTY TOMKA KOZŁOWSKIEGO
W naszej Grupie Karkonoskiej GOPR był kolega ratownik i instruktor Tomek Kozłowski. Mieliśmy wspólne dyżury, szkolenia i akcje ratunkowe. Po latach Tomek przeniósł się do Warszawy. Swoje doświadczenia z gór oraz potencjał wykorzystuje nadal do tego co robi, czyli rzeczy możliwych i prawie niemożliwych.
W 2015 roku napisał książkę pt. ,,Historia tysiąca lęków’’. Zamieszcza w niej takie zdanie: ,, Sam jestem ciekaw, co jeszcze ludzie wymyślą , ale wydaje mi się, że można skoczyć z jeszcze większej wysokości”. To po skoku Baumgartnera z balonu w 2012 roku i skoku Eustace, w 2 lata później, z 41 kilometrów.
,, W korporacyjnej nowomowie nazywa się to Power Speach, po polsku mowa inspirująca, motywująca albo motywacyjna, a w moim rozumieniu jest to po prostu multimedialny wykład zawierający pewną wyjaśniającą psychologicznie historię, w której przedstawiam również i swoje trudności oraz sukcesy w działalności górskiej i spadochronowej’’.
W 2014 roku Tomek miał na swoim koncie grubo powyżej 1000 skoków. Razem z kolegami; Tomaszem Witkowskim i Arkadiuszem Majewskim skoczyli z wysokości 11000 metrów w programie ,,Polska Stratosfera”. To jest rekord Europy !
W 2017 roku Tomasz zrealizował PROJEKT 48.
Rzecz niełatwa, wymagająca i ambitna z dużym nakładem pracy. W jednym dniu wykonał w sumie 50 skoków spadochronowych. Dedykował je każdy z osobna osobom w życiowej potrzebie zdrowotnej.
W 2018 roku Tomek podniósł sobie poprzeczkę realizując PROJEKT 100.
Jednego dnia oddał 100 skoków spadochronowych. Dzięki Jego pomysłowi zebrano fundusze na ponad 100 wózków inwalidzkich. Był to wyjątkowy wyczyn, bardzo wymagający pod każdym względem. Tomek i cały zespół w projekcie dali z siebie ogromna energię i serce ! Udało się osiągnąć cel !
Tomek ma swoją stronę internetową; https://tkozlowski.pl/
Ma za sobą wiele wywiadów i spotkań. W internecie można bez trudu znaleźć sporo interesujących informacji o Nim, oraz o tym czym się zajmuje.
W 2019 roku Tomek rozpoczyna kolejny projekt.
Niewyobrażalnie trudny – kosmiczny. W głowie się nie mieści a jednak ,,Jump for the Planet” – skok z 45 kilometrów, to wyżej jak jego poprzednicy ! Projekt jest w trakcie realizacji, więc będziemy dowiadywać się o postępach.
Projekt jest szczególny dlatego, że jego idea, cytuję:
„Przeprowadzenie największej w historii oddolnej kampanii pomocowej według sprawdzonego już przeze mnie w ostatnich dwóch latach modelu, który dwukrotnie zaimplementowałem w Polsce. Dwa moje wcześniejsze projekty pokazały jak samemu, bez żadnego instytucjonalnego wsparcia, można na poziomie dość dużego kraju zebrać pieniądze dla potrzebujących.” https://tkozlowski.pl/power-speech/
Tomek otwarty jest na sprawy różne. Jego wrażliwość i empatia skierowana jest na na los człowieka w potrzebie życiowej i ma dużą historię. Jest doskonałym obserwatorem życia, w którym zawsze pojawiają się różne problemy. To one nie dają Mu spokoju i nie przechodzi obok nich obojętnie. Potrafi stawić czoła trudnościom dnia codziennego i tym , które są nadzwyczaj trudne. Dobrze analizuje sytuacje w jakich się znajduje. Bierze pod uwagę następstwa i skutki, żeby znaleźć optymalne i prawidłowe rozwiązanie. Może dla wielu z nas jest to trudne, ale Tomek o tym wie. Wie, że kiedy coś takiego się dzieje, to jest to ważne, ponieważ dotyczy to człowieka w problemie i potrzebie. Tomasz ma doświadczenie z pracy jako psycholog i mówca motywacyjny. On także pokonuje samego siebie biorąc się za bary z wyzwaniami ponad siły. Ma wielu przyjaciół i znajomych.
Tomku, chcemy abyś miał nasze wsparcie z gór, z Karkonoszy. Także z Twoich gór ! Dlatego popieramy i wspieramy Jump for the Planet jako blog i kwartalnik ,,Ratownictwo Górskie” Twój projekt, nie tylko piórem.
Żebyś nie był sam – skoczymy dla projektu, i dla Ciebie. Jesteśmy gotowi do wsparcia naszymi skokami w tandemie ( ale z niższej wysokości, wiadomo ) .
Czy ktoś z Koleżanek i Kolegów ratowników zechce poczuć przestworzy ? Zobaczymy…
Mariusz Czerski
PS: Zainteresowanym polecamy znakomitą książkę Tomka „Historia tysiąca lęków”, która jest wydana również w języku angielskim: “The Story of a Thousand Fears”