KARKONOSCY RATOWNICY GOPR ODCHODZĄ Z PRACY

ZAGROŻONA EGZYSTENCJA GRUPY KARKONOSKIEJ GOPR

KARKONOSCY RATOWNICY GOPR ODCHODZĄ Z PRACY
https://www.facebook.com/goprkarkonosze/

KARKONOSCY RATOWNICY GOPR ODCHODZĄ Z PRACY

KARKONOSCY RATOWNICY GOPR ODCHODZĄ Z PRACY

W latach 70 ubiegłego wieku, jako reprezentant Grupy Sudeckiej GOPR, byłem na służbowym wyjeździe w Bułgarii, a konkretnie w Borowcu. Opiekunem całej Grupy, w skład której wchodzili przedstawiciele wszystkich Grup, był nasz Kolega ratownik, który to – zakochany w dziewczynie z Bułgarii – zdecydował się opuścić Polskę. Mieszkając w Sofii, ale  „zarażony bakcylem ratowniczym” nawiązał kontakt z bułgarską Spasatielną Sluźbą i stąd Jego obecność w naszym gronie. Piszę o tym dlatego, że na miejscu byliśmy autentycznie zaskoczeni bogatym wyposażeniem służby ratowniczej w sprzęt techniczny, jak i osobisty. Po kolejnym dniu, kiedy pierwsze lody zostały przełamane, w trakcie przepytywań naszego Kolegi Mieczysława (skąd taka mnogość sprzętu?) sprawa się wyjaśniła.

A było to tak. W któryś ładny dzień na Witoszę zjechała rządowa delegacja w celu spacerowo-poznawczym. W pewnej chwili bardzo ważna Osoba poszła za potrzebą w przysłowiowe krzaki. Ponieważ czas pobytu na osobności zaczął się przedłużać, ochrona poszła za Panem i z przerażeniem odkryli, że Pan nie daje znaku życia. Zrobiło się straszne zamieszanie. Nadbiegli zaalarmowani bułgarscy ratownicy pełniący dyżur na Witoszy, ale niestety nie dało się już nic zrobić. Posypały się zarzuty, że ratownicy przybyli za późno, że można było uratować, itd.

W takiej sytuacji ratownicy powiedzieli, że; nie mają sprzętu, łączności radiowej, środków transportu i całego zaplecza potrzebnego do sprawnego działania.

Worek jaki rozwiązał się z dotacjami na doposażenie ratownictwa bułgarskiego praktycznie nie miał dna. Stąd była nasza zazdrość ( wiem,wiem brzydka przypadłość, ale jakże ludzka ), że mają taaakie wyposażenie o jakim my w tamtych latach mogliśmy tylko marzyć.

Ktoś może się zastanawiać po co opisuję taką historię. Już wyjaśniam.

W naszej Grupie Karkonoskiej, prawie że na zasadzie jakiejś epidemii, masowo zwalniają się ratownicy zawodowi. W chwili obecnej odeszło już 7 osób, a następni rozmyślają nad podjęciem takich rozwiązań.

Z czego to wynika?

Młodzi ludzie w „postaci singli” jeszcze jakoś potrafią wyżyć z poborów otrzymywanych za pracę zawodową. Gorzej jak dochodzi rodzina, która bez żadnych szaleństw musi posiadać określoną kwotę miesięczną potrzebną do przeżycia. A kwota ta jest niestety niewystarczająca. I jeszcze raz podkreślę, nie chodzi o wystawne życie, ale o podstawowe potrzeby, na które po prostu brakuje środków. Każdy z tych którzy odeszli poszukiwał lepiej płatnych zajęć zatrudniając się w różnych firmach, bądź też rozpoczynając własną działalność.

Z różnych przekazów wiadomo, że temat wynagrodzeń był wielokrotnie sygnalizowany przez Naczelnictwo naszej Grupy, ale pomimo monitów nic się nie zmieniło.

Nie wiem jak jest w innych Grupach, ale ilość interwencji strikte górskich w naszej Grupie pokazuje, że wynagrodzenia należą się jak przysłowiowa buda dla psa. Jesteśmy bowiem tuż za TOPR w ilości interwencji – przypomnę: tylko górskich, ponieważ wypadki narciarskie obsługują ratownicy narciarscy. Szkoda tylko, że ilość interwencji nie przekłada się na wysokość zarobków.

Wyszkolenie jednego ratownika, a często są to także instruktorzy, pochłania określone środki finansowe na „doprowadzenie do pełnej używalności” danego ratownika. A przypomnę: są to środki o określonej wartości i nie są one małe.

Czy GOPR i Ministerstwo stać na takie marnotrawienie kasy i zasobów ludzkich?

Czy musi zaistnieć opisana wcześniej sytuacja żeby WIELCY tego Świata dostrzegli problem?

Oczywiście, nie chcielibyśmy budować przyszłości na takich przesłankach, ale niestety w naszej pięknej Ojczyźnie jest tak, że wszyscy znają temat, uważają że coś trzeba by zrobić, ale dopiero jak coś z hukiem walnie, to dopiero wtedy zaczyna się burza mózgów.

Oby dla naszej Grupy Karkonoskiej nie było za późno!!!!!

Avatar photo
O Ryszard Jędrecki 53 artykuły
Ratownik Grupy Karkonoskiej GOPR | Prezes Klubu Seniora Grupy Karkonoskiej GOPR