Od wielu lat wiadomo, że pogoda każdego następnego roku będzie coraz bardziej dynamiczna; zmiany temperatur, wiatry, burze i nawałnice. Dotykają one, i dotykały będą, coraz większych grup naszej społeczności powodując nie tylko potężne szkody materialne, ale też skutki śmiertelne.
Wiele lat temu prof. Wojciech Gaszyński powiedział: „ Każda katastrofa wymaga nadzwyczajnej mobilizacji wszystkich służb ratunkowych”. Podkreślę tutaj – nadzwyczajnej i wszystkich.
O tym, że profesor miał rację przekonali się ratownicy Grupy Jurajskiej, których pomoc w działaniach ratunkowych okazała się konieczna. Przede wszystkim tam, gdzie inne służby dojechać nie mogły.
Nawałnica, która przeszła w środę 14 lipca nad Jurą, zdemolowała drogi, domy, linie komunikacyjne i energetyczne. Pozbawiła tubylców prądu i łączności telefonicznej. W niebezpieczeństwie znalazły się dwa obozy harcerskie: w Kostkowicach, gdzie obozowało ponad 300 harcerzy, i w Podlesicach.
Skutki nawałnicy to poniszczone namioty, połamane drzewa na namiotach. Sytuacja wymagała natychmiastowej ewakuacji harcerzy, którą zajęła się Straż Pożarna i Policja.
Pomoc jurajskich ratowników okazała się kluczowa w ewakuacji z najwyżej położonej i niedostępnej części obozu. Przydał się sprzęt ratowników górskich i umiejętności poruszania się w terenie eksponowanym. Pomocy udzielono trójce harcerzy. Z Podlesickiego obozu harcerskiego nasi ratownicy ewakuowali 49 osób.
W sumie od piątku ubiegłego tygodnia do środy 15 lipca wykonano 18 działań ratowniczych w czasie których udzielono pomocy 68 osobom.
W akcji ratowania ludzi w czasie nawałnicy wzięło udział 40 ratowników. Działania wszystkich biorących służb ratunkowych utrudniał ulewny deszcz w który zamieniła się nawałnica. Ten bardzo intensywny dzień zakończył się akcją poszukiwawczą w Dolinie Podkrakowskiej. Przydawała się też w ratowaniu łączność radiowa GOPR-u.
Jak wynika z wypowiedzi ratowników, przykazanie prof. Gaszyńskiego w tym przypadku sprawdziło się znakomicie. Współpraca „wszystkich służb ratunkowych” była wzorowa. Tak powinno być „zawsze i wszędzie.