PARALOTNIARZE SPADAJĄ Z NIEBA
PARALOTNIARZE SPADAJĄ Z NIEBA
Przeczytałam właśnie, że „przy zachowaniu zdrowego rozsądku i zasad bezpieczeństwa, prawdopodobieństwo wypadku jest nieduże”. (Wikipedia)
Bardzo możliwe, ale mnożące się wypadki miłośników tego rodzaju sportu dają do myślenia.
- Nie dalej jak wczoraj, ratownicy pogotowia górskiego ( Bergrettung Defereggental ) we Wschodnim Tyrolu prowadzili trudną i wielogodzinną akcję poszukiwawczą celem odnalezienia paralotniarza. Tenże, znajdując się na wysokości ca 2.450 m npm zaczął mieć poważne problemy i w konsekwencji spadł. Dramatyczna scena była obserwowana przez innego paralotniarza, który zawiadomił służby ratunkowe. Ponieważ miejsce upadku nie było dokładnie podane, znalezienie poszkodowanego udało się dopiero po włączeniu do akcji helikoptera. Jakim cudem odnaleziony paralotniarz nie odniósł żadnych obrażeń – nie podano.
- Dwa dni temu, w minioną sobotę, przygotowujący się do objęcia dyżuru ratownicy wodnego pogotowia ratunkowego (Österreichische Wasserrettung
Landesverband Oberösterreich) w Hallstatt (Austria) uratowali życie paralotniarce. Młoda kobieta, podczas odbywanego właśnie szkolenia bezpieczeństwa lotów, spadła na taflę jeziora. Kiedy łódź ratunkowa po 30 sekundach (sic!) dotarła do paralotniarki, kobieta była nieprzytomna i dryfowała z twarzą zanurzoną w wodzie. Udzielono jej pierwszej pomocy, przybył lekarz pogotowia ratunkowego. Helikopterem ratunkowym odtransportowano kobietę do szpitala.
Jak informują ratownicy pogotowia wodnego w Hallstatt:
rocznie do jeziora wpada ca 70 paralotniarzy!
- Kössen (Tyrol): Również w sobotę, niemal zaraz po starcie, 26 letnia paralotniarka spadła w stromym terenie. Ciężko ranna została przewieziona helikopterem do szpitala w Salzburgu.
- W okolicy Kitzbühl, znajdującego się na wysokości 1200 m npm. paralotniarza „zwiało” na liny kolejki linowej i tam go osadziło. Szczęściem nie doznał żadnych obrażeń, ale z opresji musieli go wydobyć ratownicy górscy Bergrettung Hopfgarten.
- 14 czerwca, Wald am Arlberg (Bezirk Bludenz – Vorarlberg): po krótkim locie, skrzydło paralotni podwinęło się, paralotniarz spadł na ziemię i poniósł śmierć na miejscu.
Podobny wypadek zdarzył się 28 maja b.r. w Polsce, na Skrzycznem. W akcji ratunkowej brali udział ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.
- 2 czerwca ratownicy górscy z Bergrettung Kötschach-Mauthen zostali wezwani do wypadku 26 latka, który krótko po starcie – prawdopodobnie z powodu zbyt niskiej termiki – zaczął mieć poważne problemy, zahaczył o wierzchołki 2 drzew i spadł w stromy teren. Ciężko rannego przewieziono helikopterem ratunkowym do szpitala w Lienz.
W Wikipedii czytamy: „liczba uprawiających ten sport jest trudna do oszacowania, ze względu na to, że znaczny odsetek uprawiających ten sport nie rejestruje się, ani nie zdobywa oficjalnych licencji.”
No comment.