PRZEJŚCIE DOOKOŁA KOTLINY JELENIOGÓRSKIEJ

Przejście dookoła Kotliny było w roku 2004 inicjatywą Daniela, ale nie powiodło się. Wraz z Mateuszem Hryncewiczem postanowili przejść całą mordeczą petlę dookoła Kotliny jelniogórskiej – 145 km, w roku następnym. Wyznaczyli też czas tego przejscia – 48 godzin. Niestety nie wyszło tak jak planowali. 8 lutego 2005 roku Daniel i Mateusz zginęli w lawinie w Kotle Małego Stawu w Sudetach Zachodnich.

 

 

Pomysł przejścia morderczej pętli postanowili kontynuować Koledzy tragicznie zmarłych ratowników. I tak, w tym roku już po raz dziewiąty. W piątek, 14 września 2012, o godz 20-ej, z dolnej Stacji kolei linowej w Szklarskiej Porębie, wystartowało 411 osób.

W niedzielę do godz 20-ej, doszło 195. Najszybszy pokonał tę trasę w 19 godzin i 55 minut.

Ale, nie o szybkość tu chodzi (nasz Kolega Adam Mędraś, już przecie nie młodzieniec, przeszedł ją w 44 godziny). Chodzi o przejście i o pamięć naszych Kolegów.

Ta niezwykle ciekawa, organizowana przez Grupę Karkonoską GOPR, impreza odbywa się bez huku medialnego, finansuje się sama, a skromność uczestników jest zadziwiająca. Już samo przejście Karkonoszy nocą na pewno jest wyzwaniem, a potem cztery przełęcze i cztery pasma górskie!

Rzutem na taśmę zakończyła przejście Pani Agnieszka Wieliczko, informatyk z Polkowic. Jej optymistyczny uśmiech po takiej wyrypie świadczy o potrzebie kontynuowania tej fantastycznej imprezy.

---

Aktualizacja: 21 czerwca 2020