TYM RAZEM NIE O GÓRACH
Tym razem o eutanazji. Temat ten poruszył nasz Prezydent w debacie wyborczej.
Wynika z tej wypowiedzi, że starzy ludzie w Holandii i Belgii są poddawani eutanazji i masowo zabijani. Na co nasz Prezydent się nie zgadza. Co więcej, liczy się też z tym, że ci prześladowani staruszkowie będą do Polski uciekali w celu nie tylko ratowania życia, ale też dożywania go w spokoju.
Ponieważ jestem w wieku kiedy coraz częściej myśli się o przejściu „na drugą stronę”, a i również o legalnym samo-pożegnaniu, wypowiedź ta mocno mną tąpnęła. Tym bardziej, że kilkanaście lat temu…
No właśnie. Zupełnie przypadkowo usłyszałem w kazaniu: „w Holandii legalnie morduje się ludzi”. Wielebny ogólnie „kazał”o ochronie życia i tego poczętego, i tego zbliżającego się ku końcowi, pomstując właśnie na Holendrów. Postanowiłem wtedy oba zagadnienia rozpracować. Pomogli mi w tym lekarze, prawnicy i ludzie bardzo wiekowi. Holendrzy, których „ciągałem” po górach.
Obszerny materiał, który wtedy zebrałem, wyjaśniał z detalami na jakiej zasadzie to wszystko funkcjonuje, pokazując jednocześnie jakim nieprawdopodobnie tolerancyjnym krajem jest Holandia. Odbyłem dziesiątki rozmów. Również z ludźmi starymi, najbardziej zainteresowanymi tematem. Pedałująca zajadle 90 latka na rozklekotanym rowerze, na moje pytanie wzruszyła ramionami i powiedziała:
” każdy ma prawo do godnego umierania. Jesteśmy w naszym kraju w komfortowej sytuacji ponieważ mamy nie tylko najlepszą opiekę nad seniorami, ale dodatkowo możemy sami decydować jak i kiedy godnie odejść. W spokoju, a nie w bólach i poniżeniu. Nie boimy się śmierci bo ona jest nam przypisana. Boimy się umierania. A o tym decydujemy MY i tylko MY „.
Nikt inny – mówili inni.
Zebranych materiałów nie miałem gdzie opublikować. Temat poruszałem i wyjaśniałem na wykładach i prelekcjach. Słuchacze nie zawsze wierzyli w to co mówię. Myślałem również naiwnie, że informacje o tym, jak naprawdę jest z tymi z sprawami w Holandii, przeniosą Polacy tam pracujący. Okazuje się, że do stereotypów informacyjnych o kraju tulipanów, wiatraków i krów, doszedł też ten o eutanazji.
Mija druga dekada XXI wieku. Wieku, w którym wszelkie informacje zdobywa się za pomocą jednego małego guziczka w telefonie.