DONAT TOCZYŃSKI – RATOWNIK SENIOR GRUPY SUDECKIEJ GOPR

Sylwetki Ratowników

DONAT TOCZYŃSKI - RATOWNIK SENIOR GRUPY SUDECKIEJ GOPR

DONAT TOCZYŃSKI – RATOWNIK SENIOR GRUPY SUDECKIEJ GOPR  

Szanowna braci górskich ratowników. Przedstawiam Wam Kolegę Donata, starszego ratownika GOPR.

DONAT TOCZYŃSKI - RATOWNIK SENIOR GRUPY SUDECKIEJ GOPR

Ostatnio spotkaliśmy się po wielu latach nad morzem w Pustkowie, wiosną tego roku. Było tam na odpoczynku wielu ratowników seniorów ze wszystkich grup regionalnych. Ze wsparciem finansowym ze strony Fundacji GOPR mogliśmy wspaniale wypoczywać, a co istotne: Klub Seniora integrował się znakomicie. Były spotkania, a na nich pogaduchy o czasach kiedy byliśmy młodsi i „przenosiliśmy GÓRY”.
Donat opowiadał mi, a ja uważnie słuchałem, bo to starszak po osiemdziesiątce i szacunek się należy.

Do ówczesnej Grupy Sudeckiej GOPR wstąpił w 1961 roku jako kandydat. Przyrzeczenie składał w 1962 roku w schronisku Samotnia, kiedy Naczelnikiem był Stanisław Kieżuń a gościem honorowym na uroczystości był Stanisław Gąsienica-Byrcyn. Następnie na Turbaczu ukończył kurs I stopnia gdzie kierownikiem kursu był Krzysztof Berbeka.

W sezonie zimowym 1962/1963 rozpoczął dyżury, a pierwszy dyżur wspomina z Zieleńca w schronisku „Orlica”. Zrobił również kurs pomocnika narciarskiego PZN. Należał do PTTK od 1960 roku i rozpoczął kurs Przewodnika Sudeckiego.

Na Śnieżce
© Jacek Malinowski – GOPR Sudety – Ratownictwo Górskie

W kolejnych latach prowadzał w góry wycieczki.

Donat dyżurował wtedy często i gęsto, bo sił i ochoty nigdy jemu nie brakowało. Opowiadał jak trudno było w tamtych latach z dojazdami na dyżury, chodziło się do stacji ratunkowych pieszo, z plecakiem wypakowanym prowiantem i sprzętem osobistym. Kiedy były zwózki toboganem, a czasem bywało takich sporo, to trzeba było wracać pieszo z toboganem.
Kolega Donat także wspominał dyżurowanie w Karkonoszach na Małej Kopie (górna stacja wyciągu krzesełkowego) w sezonie 1965/1966 roku.

Przez wiele lat pracował jako ratownik sezonowy na Śnieżniku oraz w Zieleńcu jako pierwszy ratownik górski GOPR.

W tych latach poznawał wielu kolegów, późniejszych ratowników jak Ryśka Onderę, Władka Biskupa i innych. We wspomnieniach przeplatały się historie o starym sprzęcie w dyżurkach, ale były szczere chęci, zapał i siły do pracy w górach.

W latach 1970-1976 Donat prowadził schronisko na Szczelińcu Wielkim w Górach Stołowych.

Potem powrócił do pracy na sezonach zimowych w GOPR, jak mówił, za Naczelnictwa Stanisława Ządka, Jana Gębarowskiego i Leszka Załubki.
Podział administracyjny w 1975 roku spowodował w miejsce Grupy Sudeckiej powstanie Grupy Karkonoskiej i Grupy Wałbrzysko – Kłodzkiej. Wspominaliśmy te wydarzenia i dzień ratownika na Zamku Książ, a potem w schronisku Andrzejówka. Ech, było hucznie i uroczyście! My z Karkonoszy nazywaliśmy wtedy kolegów z Wałbrzysko – Kłodzkiej humorystycznie, że są grupą…porzeczkową, z uwagi na mniejsze górki, ale koledzy nie obrażali się.

Mamy wspólne szkolenia i okazje do spotkań, oraz te w Klubie Seniora.

Przy okazji dnia ratownika górskiego przyznawane są wyróżnienia i Donat wspomina te które otrzymałw 1977 roku srebrną odznakę i w 1984 złotą odznakę GOPR. W 2002 roku uhonorowany został Złotym Krzyżem Zasługi nadanym przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego.
Z PTTK otrzymał również srebrną i złotą odznakę PTTK.
Posiada także sporo dyplomów i ten od Rady Naczelnej GOPR na 75 lecie naszej organizacji.

W opowiadaniach Kolegi Seniora odniosłem wrażenie, że jego praca w górach miała zapewne wymiar niezwykły, bo dobrowolna i zgodna z naszym przyrzeczeniem. Wstąpiliśmy do Braci Ratowniczej nie dla zaszczytów.

Dlatego dla mnie, i  – jak sądzę – dla Koleżanek i Kolegów z GOPR, największe znaczenie ma nadana nam „BLACHA” przy przyrzeczeniu.

Parafrazując powiedzenie, że ,”każdy medal ma dwie strony’” to powiem, że nasza odznaka ma stronę jedynie właściwą i oryginalną. Pozostałe są dodatkami do których nie mam sentymentu.

DONAT TOCZYŃSKI - RATOWNIK SENIOR GRUPY SUDECKIEJ GOPR

Koledze Donatowi, górskiemu Przyjacielowi, życzę doskonałego zdrowia oraz pozytywnych wspomnień. Pozdrawiam serdecznie z wyrazami szacunku,

St. ratownik z Klubu Seniora KG GOPR, Mariusz Czerski

 


Zdjęcia udostępnił Jacek Malinowski (Grupa Sudecka GOPR). Publikacja za zgodą Donata Toczyńskiego. Bardzo dziękujemy!

 

 

 

Avatar photo
O Mariusz Czerski 36 artykułów
Ratownik Grupy Karkonoskiej GOPR