DZIEŃ DZIECKA WE WSZYSTKICH GRUPACH GOPR
Brawo MY!
Dzień Dziecka z ratownikami we wszystkich Grupach Regionalnych GOPR zaplanowano miesiąc przed terminem. To czas zbyt krótki na przygotowanie tak ciekawej, a jednocześnie trudnej imprezy. Bowiem wymagania Milusińskich, a bardziej ich Rodziców, sięgają co najmniej tatrzańskich szczytów.
Zaproponowana przez Prezesa Fundacji Romana Dziedzica impreza wydawała się dosyć karkołomna i może dlatego niektórzy podeszli do propozycji sceptycznie. Niedziela 30 maja, w całym 1200 km pasie polskich gór okazała się deszczowa. Im bardziej na wschód, tym bardziej padało.
Zorganizowana przez Fundację GOPR impreza miała nie tylko uczcić dzień dzieciaków, ale była również próbą zebrania pieniędzy na leczenie dzieci ratowników.
Wybrano najbardziej atrakcyjne miejsca na terenach działania Grup, a tych nie brakuje. Przygotowano ciekawe i atrakcyjne niespodzianki. Nie tylko dzieci, ale też dorosłych przyciągał sprzęt ratunkowy. Największą atrakcją na pewno była ścianka wspinaczkowa i kolejka tyrolska. Było na pewno ciekawie, o czym świadczy zebrana suma pieniędzy. Gdyby tylko dopisała pogoda!…
W poniedziałek wieczorem, na wspólnym posiedzeniu Rady Fundacji i jej Zarządu podsumowano akcję. Wszyscy zainteresowani imprezą odczuli pewien niedosyt – „ bo można było lepiej i więcej”. Niedosyt twórczy, należy tu dodać.
Zatem, co komu dała impreza? Dzieciom, wiadomo. Ratownikom, możliwość integracji nie tylko wewnątrzgrupowej, ale też ogólnopolskiej w sensie Stowarzyszenia. Jeśli dobrze pamiętam, jest to chyba pierwsza taka impreza organizowana przez wszystkie Grupy jednocześnie. Niebagatelne było spotkanie pokoleń ratowników; seniorzy, ratownicy i kandydaci, żony, dzieci.
Wszyscy mogli się poznać podczas realizacji wspólnego zadania, co zapewne zaowocuje kolejnymi działaniami na rzecz Stowarzyszenia.
Konkluzja po spotkaniu Rady i Zarządu Fundacji: impreza musi być koniecznie kontynuowana! Ta, zorganizowana „rzutem na taśmę”, przyniosła nie tylko realne korzyści materialne, ale potwierdziła też jakie możliwości organizacyjne tkwią w nas samych. Możliwości, których nie umiemy wykorzystać.
O wysokości zebranej sumy pieniędzy na leczenie dziecka naszego Kolegi Ratownika z Grupy Beskidzkiej GOPR – powiadomimy w oddzielnym komunikacie.
Zdjęcia: Grupa Bieszczadzka GOPR, Wiktor Szczypka– Grupa Karkonoska GOPR, Marian Sajnog