WIGILIA W NOWEJ STACJI W KARPACZU
Dwa lata trwająca pandemia przerwała długą tradycję spotkań przed-wigilijnych. Dlatego ten rok, w tym przypadku, powinien być wyjątkowy. W Grupie Karkonoskiej był, ponieważ spotkanie wigilijne ratowników odbyło się w nowej stacji ratunkowej w Karpaczu.
O samej stacji pisaliśmy wielokrotnie, śledząc jej budowę, postępujące prace, problemy z wykonawcami. Trwało to trzy lata. Fenomenem na skalę krajową jest to, że stacja będzie służyła mieszkańcom Karpacza jako siedziba pogotowia ratunkowego przy maksymalnym wsparciu karkonoskich ratowników.
Wielka w tym zasługa aktualnego burmistrza miasta Radka Jęcka, ratownika naszej Grupy.
Stacja jeszcze nie do końca jest umeblowana, co nie przeszkadzało ratownikom w tak ważnym spotkaniu. Było tradycyjnie; dzielenie się opłatkiem, czerwony barszcz, pierogi i zniewalające ciasta.
Jakimś novum dla mojego pokolenia była smętna mała butelczyna jakiegoś tradycyjnego 45% napoju, którego nikt nie tykał. O tempora, o mores! Przyniesiona butelka wina została wypita w konspiracji.
W świątecznej atmosferze, w nowej stacji, przy nienajlepszej pogodzie, składane wzajemne życzenia zostaną spełnione. Mamy nadzieję. A nowy rok 2023 przyniesie nowe, lepsze, spokojniejsze czasy. Nowe, i wszystko przed nami, bo jak napisała Wisława Szymborska:
„Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata”